Nadchodzi recesja – grzmią ekonomiści. Przedsiębiorcy patrzą gdzie można przyciąć koszty, a pracownicy boją się, by nie padło na nich. W tych trudnych okolicznościach pojawiają się jednak oddolne ruchy, których celem jest wsparcie rynku pracy, takie jak akcja #niezwalniajmy.pl. Przyłączyło się już do niej blisko 50 polskich firm z różnych branż. Wśród nich także księgarnia internetowa TaniaKsiazka.pl.
To inicjatywa skierowana do wrażliwych i odpowiedzialnych społecznie przedsiębiorców. Do tych, którzy zanim skreślą kogoś z listy płac najpierw szukają innych sposobów wyjścia z kryzysowej sytuacji. A także do pracowników, którzy czują się zaangażowani w życie firmy.
Pandemia to sprawdzian
Inicjatorem i organizatorem akcji jest Homejob, portal rekrutacyjny, specjalizujący się w pracy zdalnej i elastycznej.
– Pomysł akcji narodził się z dnia na dzień, kiedy w mediach coraz częściej pojawiały się informacje o zwolnieniach, social media zdominowały informacje o upadających firmach i o ludziach, którzy zostaną bez pracy i bez szansy na pracę. Jednocześnie słychać było nieliczne głosy, że można coś zrobić, można ograniczyć inaczej koszty, można ludziom nawet czasowo zaproponować niższe wynagrodzenie, byle zachować miejsca pracy– komentuje Magdalena Felczak z Homejob, organizatorka akcji.
Obecny czas to wielki sprawdzian współpracy i solidarności międzyludzkiej. Pracownicy liczą na swoich pracodawców, ale i oni liczą na swoich pracowników: że zrozumieją pewne posunięcia, że pomogą im swoją postawą przetrwać ten trudny czas.
dodaje Magdalena Felczak.
Zespół można stracić w tydzień, buduje się go latami
Firmy, które włączyły się w akcję, chcą inicjować i promować rozwiązania w zakresie ograniczania kosztów bez zwalniania pracowników, choć czasami konieczne jest obniżenie wynagrodzeń czy skrócenie wymiaru czasu pracy. Inspirują się pozytywnymi przykładami z innych krajów. Zależy im na tym, by utrzymać zespół, ponieważ wiedzą jak długo się go buduje.
Organizatorzy przypominają, że społeczeństwo bez pracy ograniczy istotnie zakupy i korzystanie z usług, co pogłębi tylko recesję. Firmy z niewystarczającą liczbą pracowników staną się mniej wydajne, a to wpłynie na zmniejszenie obrotów i słabsze wyniki finansowe. Zwalniając ludzi można w jednej chwili stracić zespół, który z wielkim trudem był budowany, a powołanie go do życia na nowo może okazać się bardzo czasochłonne i kosztowne.
Glosel – właściciel TaniaKsiazka.pl – planuje zwiększenie zatrudnienia
Wśród firm, które wsparły inicjatywę jest też spółka Glosel z Białegostoku. Należą do niej m.in. dwie rozpoznawalne marki, które od lat znakomicie radzą sobie na rynku: jedna z największych internetowych księgarni TaniaKsiazka.pl i popularny sklep ze zdrową żywnością Bee.pl. Działają za pośrednictwem internetu, dlatego podczas pandemii nie zanotowały dużych spadków obrotów, a w przypadku książek sprzedaż nawet zwiększyła się.
– Gdy tylko stanęliśmy w obliczu zagrożenia epidemicznego, od razu podjęliśmy wszystkie możliwe działania, żeby zapewnić bezpieczeństwo naszym pracownikom. Poza sanitarnym reżimem wprowadziliśmy podział na mniejsze grupy. Dla bezpieczeństwa, pracownikom biurowym umożliwiliśmy pracę zdalną, a pracę w magazynie zorganizowaliśmy w systemie zmianowym, w małych zespo łach. W konsekwencji nie musieliśmy ani obniżać pensji, ani zwalniać pracowników, a nawet udało nam się zwiększyć zatrudnienie – mówi Łukasz Kierus, współwłaściciel spółki.
Spółka Glosel zatrudnia aktualnie około 300 osób. Z powodu rosnących zamówień w połowie lipca przeprowadziła magazyny do większej, bardziej prestiżowej i lepiej skomunikowanej lokalizacji na obrzeżach Białegostoku – do Panattoni Park. Poza tym, że ma tam większą powierzchnię (na 8 tys. m. kw. zmieści się ponad 13 km półek), załadunek będzie odbywać się szybciej, bo na swoje potrzeby firma może teraz wykorzystywać 8 ramp. Przeprowadzka jest też korzystna dla pracowników. Mają tam wygodniejsze i nowocześniejsze pomieszczenia socjalne oraz dużo lepszy jest komfort pracy.
Aby w pełni wykorzystać możliwości na rozwój jakie daje nam nowy magazyn będziemy musieli zwiększyć zatrudnienie – deklaruje Łukasz Kierus.